
Na ten tragiczny pomysł wpadł wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowski.
By poprawić przepustowość Warszawy w kryzysowym momencie utraty jednej przeprawy mostowej, można by zlikwidować ścieżki rowerowe na Tamce, w stronę mostu Świętokrzyskiego. Powstał już nawet projekt modernizacji ruchu w tym rejonie, w myśl którego znikną tam udogodnienia dla rowerzystów. Radni z miejskiej komisji infrastruktury byli podzieleni w tej sprawie, co nie rokuje dobrze dla infrastruktury rowerowej. Głos zabrał w tej kwestii pełnomocnik ds. komunikacji rowerowej, który zauważył, ze trasa rowerowa na Tamce jest jedynym korytarzem rowerowym prowadzącym w Śródmieściu z zachodu na wschód, a most Świętokrzyski jest jedynym mostem przyjaznym dla rowerzystów. Łukasz Puchalski stwierdził, że korki na Tamce były zawsze, także przed istnieniem ścieżki rowerowej.
Ofiarą rozpracowywania ścieżek rowerowych w związku z zagładą mostu Łazienkowskiego może stać się również ścieżka rowerowa na Saskiej Kępie. Na taki pomysł wpadła radna miejska Dorota Lutomirska z PO, która, jak podaje GW, napisała nawet interpelację w tej sprawie, by zlikwidować ścieżkę rowerową na ul. Saskiej, bo w związku z brakiem przeprawy mostowej Saska Kępa jest całkowicie nieprzejezdna.
Lukasz Puchalski pełnomocnik ds. komunikacji rowerowej uznał pomysł pani radnej za wyjątkowo bezsensowny, po pas rowerowy na Saskiej nie zabrał przestrzeni, jaką mieli kierowcy.
Trzeba przyznać, że na pełnomocnika prezydenta ds. komunikacji rowerowej przyszły ciężkie czasy, bo nawet swoich ma przeciwko sobie.
Jak to mówią w moim zawodzie - siła złego na rowerzystę jednego. Kibicujemy, Łukaszowi Puchalskiemu oczywiście.
Grabarz
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Jasne, wszystkie niech wszystkie ścieżki rowerowe zlikwidują nie tylko w centrum i na saskiej kępie. Wszyscy przesiądźmy się do samochodów i już całkowicie zakorkujmy warszawę.
Nie było takiego wiceprezydenta.