
To, co zdarzyło się w weekend w Grabinie, wstrząsnęło nawet strażakami, których jednostka została wezwana do akcji przy wypadku.
O drastycznym wypadku na rondzie, łączącym ul. Marymoncką, Pułkową oraz zjazd z Mostu Północnego w Warszawie, pisaliśmy wczoraj. Tak samo, jak informowaliśmy w sprawie makabrycznym znalezisku w Złotych Tarasach bądź rzekomej próbie (próbach?) porwania dziecka na terenie jednej ze stołecznych dzielnic.
Tymczasem w miniony właśnie weekend, w Grabinie (gmina Chynów, powiat grójecki) pod Warszawą, rozegrała się inna tragedia. Nie było nawet godziny 21.00, gdy kierownictwo PSP w Grójcu odebrało zgłoszenie o poważnym wypadku drogowym. Zgodnie z informacjami, jakie przekazał Miejski Reporter, zgłaszający opowiedział o motocykliście, który z nieznanych przyczyn nagle zjechał z drogi i uderzył w jedno z pobliskich drzew.
Na miejsce od razu rozdysponowano aż trzy zastępy Straży Pożarnej, policję oraz Zespół Ratownictwa Medycznego. Kiedy ratownicy przybyli na "scenę", mężczyzna z jednośladu był nieprzytomny. Niestety, intensywna reanimacja i wysiłki ratowników nie przyniosły skutków - kierowca motocykla zmarł.
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie