
Główny Inspektorat Sanitarny powiadomił opinię publiczną o tym, że studenci, którzy przylecieli z Chin do Warszawy, skierowani zostali na obserwację do Wolskiego Szpitala Zakaźnego. Działania te związane są z epidemią koronawirusa, panującą właśnie w Chinach.
Grupa studentów z Rzeszowa zdołała wyjechać z chińskiego miasta Wuhan tuż przed komunikacyjną blokadą, spowodowaną rozprzestrzenianiem się nowego koronawirusa (wywołującego ostre zapalenie płuc). Młodzi mężczyźni lecieli do Polski przez Pekin, a dalej z Dubaju, gdzie zostali przebadani przez lokalne służby medyczne.
Następna "edycja" badań - zgodnie z wytycznymi - odbyła się, gdy osoby były już na Lotnisku Chopina w stolicy. Profilaktycznie każdy z uczestników podróży został skierowany na obserwację do szpitala. Dziś jeszcze dwóch z trzech studentów nadal nie opuściło Wolskiego Szpitala Zakaźnego. Rzecznik prasowy Głównego Inspektoratu Sanitarnego Jan Bondar wyjaśnił, że jeden z nich zostanie w placówce nieco dłużej ze względów medycznych, nie epidemiologicznych.
Generalnie do kraju przyleciało trzech studentów, a wcześniej czterech. Ośmiu nadal pozostaje w Wuhan. Grupa z Politechniki Rzeszowskiej była na wymianie.
Fot. Unsplash/Adhy Savala
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie