Student nie ma szans na wynajem mieszkania w Warszawie? [LIST OD CZYTELNICZKI]

Nadszedł czas, w którym nowi studenci zjeżdżają się do stolicy. Szukają pracy, szukają też mieszkania - ale ile kosztuje wynajem? Czy jest w ogóle szansa na znalezienie czegoś w miarę taniego?

To już ten czas, w którym studenci szukają swojego nowego miejsca. Obierając sobie za cel Warszawę, szukają nowej pracy, ale także nowego mieszkania. Bardzo rzadko zdarza się, że kogoś w tym wieku stać na kupno, a więc pozostaje jedno - wynajem. Otrzymaliśmy w ostatnim czasie list od czytelniczki, pani Sylwii, której syn postawił na Warszawę. Jest zaniepokojona. 

O ile niektórzy od razu decydują się po prostu na pokój jednoosobowy bądź też wynajęcie czegoś z przyjaciółmi, tak inni preferują mieć swój własny kąt. W związku z tym przejrzeliśmy aktualne ceny mieszkań i różne rankingi, w jakich porównywane są ceny wynajmu na terenie różnych dzielnic w mieście. Oczywiście obrzeża to jedno, bo tam można jeszcze znaleźć w miarę przystępne ceny. Jednak jeżeli ktoś woli bardziej centralne części stolicy, musi być przygotowany na większe wydatki. Wg. danych Estate Investments, wynajem kawalerki na Bemowie, w Ursusie czy na Pradze-Południe wiąże się z płaceniem nieco ponad 1700 zł miesięcznie. Jednopokojowe mieszkanie będzie trochę droższe. Za to najdroższymi dzielnicami do życia są: Śródmieście, Wola, Żoliborz, Mokotów, a nawet Wilanów. Tam cena kawalerek waha się pomiędzy dwoma a trzema tysiącami miesięcznie; są oczywiście i droższe... Tymczasem zgodnie z danymi zebranymi przez ekspertów Otodom Analytics, w drugim kwartale tego roku, za miesiąc wynajmu płaci się tutaj przeciętnie 4975 zł. Wszystko zależało m.in. od metrażu. 

Czy to faktycznie niemożliwe dla studentów, by znaleźli tu coś dla siebie, bez konieczności mieszkania z kilkoma osobami? Jakie WY macie z tym doświadczenia? 

_{^{Zdjęcie Poglądowe}}

CZYTAJ RÓWNIEŻ: