
Strażnicy miejscy na bieżąco pomagają zaprowadzać porządek w rejonie ul. Targowej, walcząc m.in. z narkomanią. "Prochy" muszą zniknąć ze stołecznych ulic.
Jeszcze do niedawna strażnicy miejscy prawie regularnie interweniowali w okolicach pawilonów handlowych, zlokalizowanych u zbiegu ul. Targowej i ul. Mackiewicza. Jednak gdy zostały one zburzone, problem przeniósł się w rejon pustostanu, zaraz po drugiej stronie ulicy Targowej. Opuszczony budynek znajduje się za akustycznymi osłonami ul. Sokolej, jest niemalże całkowicie niewidoczny od strony ulicy.
W ostatnim czasie ustalono, że na teren przylegający do pustostanu dostają się osoby niepożądane. Przechodzą one przez nie do końca zabezpieczone ogrodzenie. W dniu 7 sierpnia br. funkcjonariusze napotkali tam pięć osób w wieku 35-40 lat. Ich reakcje wskazywały na to, iż były pod wpływem środków psychoaktywnych. Wokół nich wykryto za to m.in. zużyte strzykawki... Jednemu z obecnych na miejscu mężczyzn udzielono pomocy; mundurowi opatrzyli jego niezaleczone rany.
Kolejna kontrola parę dni później ujawniła cztery osoby. Przy nich znaleziono leki psychoaktywne i krystaliczny proszek. Dwie osoby przekazano policjantom.
Strażnicy powiadomili też zarządcę terenu o konieczności zabezpieczenia tego miejsca przed dostępem osób nieuprawnionych. Miejsce będzie kontrolowane przez funkcjonariuszy.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Obudzili się! Kilkanaście lat trwał proceder.wielokrotnie zgłaszane, kilku krotnie podpalane,Ech...polskie realia...