
Strażnicy miejscy patrolowali bulwary nad Wisłą, gdy ich uwagę zwrócił mężczyzna siedzący na trawie. Intuicja ich nie myliła.
Kiedy strażnicy miejscy kontrolowali bulwary nad Wisłą - tuż po północy - ich uwagę przyciągną mężczyzna, który siedział na trawie. Próbował wciągać coś nosem z trzymanego w rękach telefonu komórkowego. Gdy funkcjonariusze podeszli bliżej, mężczyzna zaczął się bardzo denerwować. Zapytano go więc o to, co robi, a on odparł, że po prostu palił elektronicznego papierosa.
Nie z mundurowymi takie numery, oczywiście, że nie uwierzyli w takie wyjaśnienia. Podczas interwencji szybko ujawniono foliową torebkę zawierającą biały proszek. Mężczyzna stawał się coraz bardziej nerwowy, więc założono mu na ręce kajdanki i wezwano patrol policji. 34-latek został przewieziony do komendy rejonowej. Tam przebadano zawartość ujawnionej przez strażników torebki. Test wykazał, że była to kokaina. Mężczyzna odpowie za posiadanie narkotyków.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie