UE nakłada dotkliwe sankcje na Rosję i Białoruś - wspólnika Putina

Po wielogodzinnych obradach, ustalone zostały sankcje jakie Unia Europejska nałoży na Rosję i Białoruś w związku z atakiem na Ukrainę.

Po godzinie 2 w nocy zakończył się nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej zwołany na prośbę premiera Mateusza Morawieckiego. Rozmowy przywódców państw dotyczyły sytuacji na Ukrainie.

Ustalono pakiet masowych sankcji bolesnych dla władzy Federacji Rosyjskiej oraz omawiano sposoby wsparcia finansowego i humanitarnego dla Ukraińców.

- Wskazałem na ogromne ryzyka jakie są dla naszego kraju, podkreślałem, że nie możemy pozostawić Ukrainy samej. Wszyscy przywódcy zgodzili się co do tego, że pakiet sankcji musi być mocny, bo Rosja musi odczuć koszty tego barbarzyńskiego ataku – mówił Mateusz Morawiecki na konferencji po zakończeniu szczytu i dodał, że już dziś były też rozmowy o kolejnych pakietach sankcji jeśli sytuacja będzie się pogarszała, „a jest duże ryzyko, że tak właśnie będzie.” - Do listy sankcji dopisaliśmy Białoruś, która jest wspólnikiem Putina w ataku na suwerenność Ukrainy. Znajdujemy się w historycznym momencie. To w jaki sposób UE będzie mogła zareagować wyznaczy architekturę bezpieczeństwa na lata, a nawet dekady – tłumaczył premier.

Sankcje nałożone przez UE uderzą w kilka ważnych sektorów, przede wszystkim finansowy (m. in. odcięcie od najważniejszych rynków kapitałowych, od źródeł finansowania), energetyczny – Rosja nie będzie mogła m.in. modernizować rafinerii, będzie zakaz sprzedaży części lotniczych rosyjskim liniom lotniczym, teraz 75 proc. floty lotniczej ma właśnie sprzęt z krajów UE czy USA. Rosjanie nie będą też mieli dostępu do kluczowych technologii, zmiany dotkną również polityki wizowej (dyplomaci, biznesmeni tracą przywileje w dostępie do UE).

Foto: Twitter, KPRM

Masz newsa z Warszawy lub okolic? Napisz do nas: [email protected]

CZYTAJ RÓWNIEŻ: