
W stolicy od dawna wprowadzane są różne rozwiązania, które mają dbać nie tylko o ludzkich mieszkańców, ale także o zwierzęta. Czego więc brakuje w Parku Kępa Potocka?
Warszawie nieobce jest dbanie o zwierzęcych mieszkańców. Z roku na rok podnosi się świadomość, dotycząca zarówno żyjących w domach czworonogów, jak i dzikich zwierząt. I bardzo dobrze. Jedna z radnych Dzielnicy Bielany m.st. Warszawy - Ewa Turek - działająca z ramienia Klubu Radnych Stowarzyszenia "Razem dla Bielan", zasugerowała kolejne rozwiązanie. Czy faktycznie mogłoby pozytywnie wpłynąć na jakość życia ptactwa w mieście?
Cóż, radna zaproponowała (w imieniu swoim i mieszkanek oraz mieszkańców Dzielnicy Bielany)... zainstalowanie dwóch lub trzech pływających platform na starorzeczu Wisły w Parku Kępa Potocka. Pani Turek podkreśliła, iż unoszące się w wodzie w Parku Kępa Potocka tak zwane wysepki, byłyby przystanią dla ptactwa wodnego.
Mogłyby na niej bywać zarówno kaczki, jak i inne drobne gatunki zwierząt, związane z ekosystemem wodnym.
"Naturalna wyspa, składająca się z rodzimych roślin, ma korzystny wpływ na ekosystem zbiornika wodnego" - zaznaczyła radna i dodała, że stanowi też naturalne schronienie dla fauny danego zbiornika, przede wszystkim w okresie lęgowym ptactwa.
Jak uważacie, czy takie platformy powinny się tam pojawić? I czy są jeszcze jakieś inne zbiorniki wodne w Warszawie, gdzie można byłoby wprowadzić podobne rozwiązania, a dotychczas tego nie dokonano?
Fot. Autorstwa Zdzisław Adam Niedźw…, CC BY 3.0,
https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=37816443
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie