
Nie było łatwo... Na Mazowszu działacze i sympatycy Bezpartyjnych i Samorządowców zebrali ok. 40 tys. podpisów popierających ich ugrupowanie na drodze do wyborów. W całym kraju będzie ich z pewnością kilkakrotnie więcej. 200 tysięcy? Niedługo dowiemy się dokładnie.
Jak zapowiada sztab wyborczy KKW BiS, z całą pewnością będzie wystawiona lista krajowa we wszystkich 41 okręgach wyborczych. Sondaże dają im narazie 2-3 proc. poparcia, ale pamiętajmy, że na starcie to nie był nawet 1 proc., podobnie jak na jesieni w wyborach samorządowych, żeby się na koniec okazało, że w skali kraju ugrupowanie uzyskało 5,3 proc. i zdobyło 15 mandatów w sejmikach wojewódzkich.
Tak samo stanie się z pewnością i teraz, a ostateczny wynik - wydaje się - będzie znacznie lepszy od jesiennego. Marek Jakubiak prognozuje 7 proc. Lider ruchu, Robert Raczyński, prezydent Lubina, mówi o wyniku jeszcze lepszym, ma nadzieję na 50 mandatów.
Co się okaże?
Obserwując proces zbierania podpisów, który tak naprawdę trwał tylko dwa tygodnie, można mieć wrażenie kuli śniegowej: od praktycznie niewielkiego zainteresowania stolikami BiS, do których trzeba było zapraszać, do żywego zainteresowania coraz liczniejszych grup przechodniów, którzy sami podchodzili, a nim podpisali listę, wdawali się najczęściej w dłuższą rozmowę, wypytując o szczegóły programu. Podpisy, które składali, były więc w ogromnej części decyzją świadomą i dobrze przemyślaną.
Mozna więc powiedzieć, że w wyborach parlamentarnych 2019 możemy być świadkami narodzenia się czwartej siły politycznej w Polsce, która da obywatelom odpocząć od sporów ideologicznych i pozwoli żyć w kraju, gdzie każdy z nas, bez względu na poglądy, znajdzie swoje miejsce do godnego życia.
Godzina prawdy już niedługo. Może to być godzina prawdy bardzo dla Polski korzystna...
A godzina prawdy dla innych? Szumnie zapowiadająca swój start w wyborach partia Skuteczni zweryfikowała się pozytywnie tylko w 4 okręgach na 41, na dodatek OKW doszukała się na listach poparcia martwych dusz. Twitter huczy o polityce funeralnej, bo np. w Katowicach komisja doszukała się aż 123 zmarłych przed dniem rzekomego złożenia podpisów...
MARCIN WOJCIECHOWSKI
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie