
Gdy urząd Wojewody Mazowieckiego objął Zdzisław Sipiera obecnie uchwalane miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego przez gminy na Mazowszu, w tym przez Warszawę, audytowane są i uchylane w całości lub w części.
Podejmowane są działania w celu uchylania bezprawnych planów uchwalonych w przeszłości. Właśnie Wojewoda zaskarżył plan części obszaru Ursynowa Północnego uchwalonego w 2011 r., czyli pod rządami poprzedniego Wojewody. Zarzuty, które złożył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, są porażające, bo zakres bezprawia tego planu przeraża. W planie bowiem na dwóch terenach nie określono linii zabudowy, a na 11. terenach linie te są wyznaczone błędnie, bo niejednoznacznie. Dla 10 terenów planistycznych „zapomniano” określić minimalny wskaźnik powierzchni biologicznie czynnej. Dla 3 terenów nie określono wskaźnika intensywności zabudowy. Nie określono na 12 terenach zasad scalania i podziału. Bezprawnie określono minimalną wielkość działek budowlanych w całym planie.
W planie bezprawnie wprowadzono definicje pojęć budowlano-planistycznych lub zmodyfikowano definicje ustawowe. Wprowadzono też wiele innych ustaleń wykraczających poza władztwo planistyczne gminy, określone w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz w Konstytucji. Wojewoda wykazał też wiele sprzeczności ustaleń planu oraz błędne ustalenia zasad zagospodarowania w rejonie linii wysokiego napięcia.
Od dawna wskazuję błędy prawne w planach, ale ta sytuacja przerosła moje wyobrażenia o tym, jak można sknocić miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.
Wojewodo Mazowiecki, walcz z brakoróbstwem.
Bogdan Żmijewski
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie