
Ptasi Azyl działający w Warszawskim ZOO od lat przyczynia się do poprawy jakości życia i bezpieczeństwa dzikich zwierząt na terenie stolicy. Wczoraj odbył się finał pewnej kampanii, którą zdecydowanie powinniście kojarzyć.
W kwietniu 2023 r. informowaliśmy o rozpoczęciu kampanii pn. "ZOOstaw, NIE porywaj!". Za to w środę (21 czerwca) w Warszawskim ZOO odbyło się podsumowanie tejże akcji. Wydarzenie to było jednocześnie okazją do świętowania z Ptasim Azylem jego 25-lecia!
Kampania „ZOOstaw, nie porywaj!” jest wspólną inicjatywą Warszawskiego ZOO, Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Chronionych Ptasi Azyl, Lasów Miejskich - Warszawa oraz Straży Miejskiej m. st. Warszawy. Jej celem jest uświadamianie ludziom, jak i kiedy pomagać dzikim zwierzętom, a kiedy nie podejmować
interwencji.
Niekiedy zdarza się, że nasza pomoc może przynieść negatywne skutki, kiedy nieświadomie zabieramy młode zwierzęta rodzicom, tym samym pozbawiając je szansy na prawidłowy rozwój.
Oczywiście oprócz briefingu prasowego, można było wziąć udział w pikniku. Wiele atrakcji przyciągnęło wiele osób, choć wszyscy skupiali się - słusznie - na zwierzętach zamieszkujących ogród zoologiczny, a także na tych, o których się rozmawiało - dzikich. W tym miejscu pragniemy przypomnieć o prostej radzie od strażników miejskich. Radzą oni, by pod żadnym pozorem nie próbować głaskać ani dokarmiać łosi, saren, dzików i innych. Warto wspomnieć również, iż z raportu NIK o postępowaniu ze zwierzętami wolno żyjącymi na terenie miast, najwięcej interwencji (w latach 2017-2019) podjęła Straż Miejska w Warszawie. W dokumencie zaznaczono, że z roku na rok rośnie problem coraz liczniejszej obecności dzikich zwierząt w miastach. Aktualnie dowodem na to jest np. obecność dzików na obszarze różnych dzielnic, w tym Białołęki.
Tylko w 2022 roku Ptasi Azyl w Warszawskim ZOO przyjął ponad 7,2 tysiąca zwierząt; a ok. 75 tysięcy od początku działalności! Do Ptasiego Azylu trafiają najczęściej ptaki typowo miejskie, choć często pojawiają się również przypadki ptaków leśnych czy wodnych, np. sóweczka czy nur czarnoszyi. Wiele z nich to pisklęta. Do tej pory placówka przyjęła skrzydlatych pacjentów z ponad 100 gatunków krajowych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie