
Ten dom czule nazywany przez Iwonę i Jurka „Domkiem” był spełnieniem ich największych marzeń. Tutaj chcieli spędzić jesień swojego życia. Z daleka od miejskiego zgiełku, wśród ciszy i zieleni. W małym drewnianym domku, który niemal od podstaw wybudował Jurek. Włożył w to serce i czas. Kawałek życia. Spieszył się by zdążyć przed zimą, wiosną chciał zająć się ogrodem.
Nie dane im było długo cieszyć się swym szczęściem. 27 lutego ich ukochany Domek strawił ogień. W pożarze stracili wszystko. Dach nad głową i cały dorobek swojego życia. Ubrania, rodzinne pamiątki, zdjęcia...Kawał życia po prostu nagle zniknął z działki w Wiązownej…
Nie poddali się. Chcą odbudować swoje marzenia, ale potrzebują naszej pomocy. Każda złotówka jest na wagę złota. To szansa na zakup gwoździa, czy dołożenia do każdej kolejnej deski. Więcej o tym jak pomóc i historia Iwony i Jurka TUTAJ.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie