
No i po co było nazywać nowy proceder odbioru śmieci rewolucją?
Rewolucja zawsze tworzy ofiary, a w tym przypadku ofiarami jesteśmy my sami.
Z całej Warszawy docierają do nas informacje o przepełnionych altankach śmietnikowych, śmieciach stojących na osiedlach, stadach much, szczurach, fetorze i wszystkich możliwych atrakcjach, jakie generują niewywożone śmiecie.
Burmistrz Targówka napisał w tej sprawie oficjalne pismo do miasta, bo mimo, że Burmistrz Zawistowski jest z partii rządzącej Warszawą, to jednak zagrożenie śmieciowe na Targówku osiągnęło taki stan, ze Burmistrz milczeć nie mógł. Podobnie przepełnione śmietniki znajdują się na Bielanach i, miejscami, jak Warszawa długa i szeroka.
Internauci skarżą się na zbyt małe kontenery, lub na ich brak. Skarżą się, że do MPO nie można się dodzwonić. Utyskują na zbyt małe pojemniki na szkło, które kruszy się pod własnym ciężarem.
Nie wróży to dobrze, powiedziałbym, że strach się bać. Pamiętam strajk oczyszczających miasto w latach 90-tych. Na Żoliborzu, przy Hali Marymonckiej biegały szczury wielkości dobrze wypasionego kota!
Jak to mówią w moim zawodzie – strach ma wielkie oczy – a w tym przypadku, nawet szczurze.
Grabarz
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
przystojniaki te szczury na zdjęciu:)