
80 rocznica likwidacji Getta to jedna z dat, która przypomina o bogatej historii tego miasta. Dramatyczne wydarzenia, tworzyły prawdziwych bohaterów, którzy nie wahali się ginąć za kraj, za bliskich. Walczyć o wolność. Likwidacja getta trwała cztery tygodnie, splamione krwią dziesiątek tysięcy ofiar. Zaledwie kilkadziesiąt powstańców uszło z życiem, uciekając podziemnymi tunelami.
By upamiętnić te wydarzenia 16 maja o godz. 18.00 w kinie Atlantic, przy ul. Chmielna 33 odbędzie się pokaz filmu „Ulica Graniczna” z 1948 roku w reżyserii Aleksandra Forda. Bohaterami tego obrazu są mieszkańcy kamienicy znajdującej się przy ulicy Granicznej, Obraz ukazuje ich losy podczas wojny oraz, tego co działo się z nim podczas Powstania w Getcie Warszawskim. Sara Herczyńska oraz dr Jan Borowicz z Instytutu Kultury Polskiej UW po seansie przeprowadzą natomiast dyskusję o traumie po Zagładzie i o pamięci.
17 maja maja natomiast odbędzie się spacer śladami Papierosiarzy z Placy Trzech Krzyży. Żydowskie dzieci handlujące podczas wojny papierosami i gazetami w centrum miasta znajdującego się pod władzą okupanta. W samym środku niemieckiej dzielnicy dziesiątka żydowskich dzieci walczy o przetrwanie. Ironio pod latarnią najciemniej, większość z nich przeżyła wojnę. Jednak była to dla nich ogromna próba charakteru. Spacery ich śladami będą odbywać się regularnie, aż do końca roku.
W celu upamiętnienia tych wydarzeń, władze dzielnicy Śródmieścia przygotowały bogaty program. W jego skład wchodziły spektakle teatralne „Momik”, „Akademia Pamięci” oraz „Sublokatorka”, panel dyskusyjny o Archiwum Ringelbluma oraz filmie Roberty Grossman „Kto napisze naszą historię” z 2018 roku, czytanie performatywne „Statku na wodzie” czy Koncert zespołu Hashtag Ensamble.
Wszystkie miały na celu wspominanie ludności cywilnej Warszawy, która została represjonowana i zgładzona ze względu na swoją narodowość. Miały na celu pamięć o ludziach, którzy wybrali opór, zamiast biernej śmierci. Poprzez te aktywności, chcieliśmy powiedzieć: „Nie bądźcie obojętni” – mówi Aleksander Ferens, burmistrz Dzielnicy Śródmieście
Pomimo kilkudziesięciu lat różnicy, dalej można znaleźć ślady II wojny światowej na Warszawskich budynkach. I chociaż przez upływ czasu postrzegamy to jako dramat wielu tysięcy osób, stworzony jest składowa indywidualnych dramatów. To nie pusta statystyka, tylko uczucia i emocje prawdziwych ludzi, którzy doświadczyli tego terroru.
Klaudia Kułach
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie