
Kandydat SLD na prezydenta Warszawy zdaje sobie zapewne sprawę z niewielkich szans na sukces w wyborach prezydenckich. Snuje jednak plan, który może się powieść…
- Wszystkie siły demokratyczne muszą wspólnie dopilnować, by wybory były uczciwe. Są powołane różnego rodzaju struktury, komitety, które mają zrobić wszystko, by tak było. Bo jeżeli nie będzie uczciwych wyborów, to w ogóle nie mamy o czym rozmawiać. Punkt drugi jest taki, żeby w II turze wszystkie siły demokratyczne zawsze głosowały na tego kandydata, który nie jest z PiS-u. I punkt trzeci, najtrudniejszy, ale nie niemożliwy: po zakończeniu wyborów, kiedy będą się kształtowały nowe koalicje w samorządach, żadne z ugrupowań demokratycznych nie ma prawa wejść w koalicję z PiS-em. Konsekwentne zastosowanie tych trzech punktów przez wszystkie siły demokratyczne spowoduje, że PiS praktycznie nigdzie nie jest w stanie przejąć samorządu – powiedział portalowi onet.pl.
Uda się? Andrzej Rozenek jest dobrej myśli… Ale towarzystwo i wsparcie Janusza Palikota tę nadzieję umniejsza.
Fot. Twój Ruch
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie