
Otwoccy kryminalni zadali kolejny cios w narkotykowy biznes. Nie obyło się bez wsparcia. Teraz podejrzani trafili do aresztu na trzy miesiące.
Skutecznie zaplanowana akcja, którą w ostatnim czasie przeprowadziła Otwocka Policja wraz z pododdziałami kontrterrorystycznymi, to jeden z największych ciosów w biznes narkotykowy. Funkcjonariusze pracowali nad sprawą od paru miesięcy.
W efekcie zebrano materiał operacyjny i procesowy, wskazujący na to, iż mogą mieć do czynienia z narkotykowym biznesem na szeroką skalę. Z ich ustaleń wynikało, że poszukiwany przez nich listem gończym mężczyzna wraz z partnerką mogą nie tylko handlować zabronionymi prawem substancjami, ale również je produkować.
Mł. asp. Paulina Harabin z KPP w Otwocku przekazała, że to w zeszłą środę doszło do zlikwidowania magazynui laboratorium narkotyków. W trakcie czynności koniecznym okazało się użycie specjalnych sił i środków.
Kontrterroryści z Warszawy, Radomia i Kielc, kontrolując przestrzeń powietrzną i lądową zaatakowali znienacka. Wkroczyli jednocześnie na posesje w Karczewie i Promnie-Kolonii pow. białobrzeskiego. Zatrzymali 31-latka i 32-latkę.
Podczas przeszukania pomieszczeń w obu lokalizacjach znaleziono m.in. ponad 5,5 kg amfetaminy i niemal 9 kg mefedronu. Przejęto też linię technologiczną do wytwarzania amfetaminy, odczynniki chemiczne i inne substancje wykorzystywane w produkcji tego narkotyku. Zabezpieczono również kilkadziesiąt litrów odpadów - to z kolei może być dowodem na to, iż laboratorium funkcjonowało od dłuższego czasu.
O powadze sytuacji mówi również ten opis, przekazany przez otwockich funkcjonariuszy:
"Oględziny ze względu na ilość substancji były prowadzone blisko dobę. Stężenie oparów w pomieszczeniach było tak duże, że musieli je wentylować strażacy".
31-latek i jego rok starsza partnerka już usłyszeli zarzuty.
Źródło: KPP w Otwocku
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie