
1 listopada, jak i wcześniej, strażnicy miejscy kontrolowali rejony cmentarzy. Na Cmentarzu Bródnowskim doszło do kilku incydentów...
Strażnicy miejscy w dniu Wszystkich Świętych (1 listopada), tak jak i kilka dni przed, patrolowali okolice stołecznych nekropolii. Gdy zachodziła taka potrzeba, reagowali i pomagali ludziom, odwiedzającym groby swoich bliskich. Zatrzymali ostatnio np. kobietę, odpowiedzialną za okradzenie harcerzy, którzy sprzedawali znicze na jednym z cmentarzy.
Dochodziło południe, gdy do funkcjonariuszy podeszło dwóch starszych panów. Poprosili oni o pomoc, ponieważ jeden z nich przewrócił się na Cmentarzu Bródnowskim, rozbijając czoło. Ranny mężczyzna tamował krew chusteczką higieniczną. Mundurowi upewnili się, że senior nie ma innych obrażeń, po czym oczyścili ranę na twarzy za pomocą materiałów z apteczki. Ranę w końcu opatrzono. Kolejny dobry uczynek spełniony.
Tego samego dnia - 1 listopada - i w tym samym miejscu - na Cmentarzu Bródnowskim, doszło do innego zdarzenia. Parę minut przed godziną 13.00 do strażników miejskich podbiegł zdenerwowany mężczyzna. Opowiedział im, że zgubiła się mu 11-letnia córka. Funkcjonariusze poinformowali przez radiostacje patrole w okolicy o zaginionej. Minęło zaledwie dziesięć minut, kiedy inni strażnicy zauważyli błąkającą się dziewczynkę. Nerwowa przygoda zakończyła się więc szybko i szczęśliwie!
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie