
W jednej z podwarszawskich miejscowości, na stacji PKP Mińsk Mazowiecki, doszło wczoraj do drastycznych zdarzeń. Co się stało?
Trwa budowa drugiej linii metra, w związku z czym od jutra na Bemowie występować będą kolejne utrudnienia. Poza tym wczoraj pisaliśmy o akcji policyjnej, która miała miejsce na podwarszawskiej drodze; skrajnie nieodpowiedzialny i bardzo młody kierowca BMW został surowo ukarany za to, jak postąpił. No i jeszcze ten Plac Bankowy, który przechodzi wielką modernizację... Sami zobaczcie, co ostatnio dzieje się w Warszawie, bo jest tego naprawdę sporo!
Tymczasem ten tydzień pod Warszawą rozpoczął się w niezwykle dramatyczny i przykry sposób. W miniony poniedziałek - 17 marca - w powiecie mińskim, na stacji PKP Mińsk Mazowiecki, z samego rana doszło do drastycznego zdarzenia. Tuż przed godziną 8.00 lokalne służby odebrały zgłoszenie o tym, iż ktoś został potrącony przez pociąg.
Na miejsce służby dotarły w mgnieniu oka i zastały tam... potrąconą siedemnastoletnią dziewczynę. Z nieznanych przyczyn wpadła ona pod jadący skład relacji Warszawa - Terespol. Poszkodowaną nastolatkę wydobyto z torowiska jak najszybciej się dało, ale niezwykle ostrożnie. Przetransportowano ją w bezpieczne miejsce tylko po to, by szybko została przewieziona do szpitala - drogą lotniczą. Dziewczyna była w stanie krytycznym, gdy zabierano ją do placówki medycznej. Teraz policja zajmuje się ustalaniem dokładnych okoliczności wypadku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie