Kolejny typowy kierowca BMW złapany na gorącym uczynku. Policjanci w akcji

W minionym tygodniu, policjanci piaseczyńskiej "drogówki" w miejscowości Prace Duże zwrócili uwagę na kierującego BMW.

Plac Bankowy przechodzi aktualnie wielką, wiosenną modernizację. W 2025 roku to miejsce będzie wyglądało jeszcze lepiej, a Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie zdradził ważne szczegóły. Poza tym, informowaliśmy również o zbliżającej się 231. rocznicy Insurekcji Kościuszkowskiej, z okazji której na Żoliborzu odbędzie się jedna wielka impreza plenerowa - dla gości przygotowano liczne pokazy (rewelacyjne i rewolucyjne!), a także inne atrakcje, które szkoda przegapić.

Tymczasem policjanci zarówno w Warszawie, jak i w okolicznych miejscowościach wiecznie mają co robić. W tygodniu, który tyle co się zakończył, mundurowi z piaseczyńskiej drogówki pełnili patrol w miejscowości Prace Duże. W pewnym momencie rzucił im się w oczy arogancki kierowca BMW (typowe?), który gnał na złamanie karku. Przy tym, jadąc z dużą prędkością, bawił się telefonem. Był nim tak pochłonięty, że nie tylko nie patrzył na znaki drogowe, ale także nie dostrzegł policyjnego radiowozu.

Miernik prędkości wskazał aż 103 kilometry na godzinę, gdzie w danym miejscu drogi obowiązywało ograniczenie do 50. Prędko wyszło na jaw, iż nie było to pierwsze przewinienie dziewiętnastoletniego mężczyzny. Nastolatek (bo dalej nim jest!) już wcześniej stracił prawo jazdy za przekroczenie 24 punktów karnych. I chociaż pod koniec ubiegłego roku młody człowiek odzyskał je, teraz nie nacieszy się nim zbyt długo...

.19-latek za przekroczenie dozwolonej prędkości otrzymał mandat karny w wysokości aż 3000 złotych oraz 13 punktów karnych, a to dlatego, że wykroczenie popełnił w warunkach recydywy! Dodatkowo za korzystanie z telefonu podczas jazdy musiał zapłacić 500 złotych, a na jego konto trafiło 12 punktów karnych. W efekcie ponownie przekroczył limit 24 punktów, co oznacza konieczność ponownego zdawania egzaminu na prawo jazdy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: