
Wczoraj wieczorem media obiegło zdjęcie martwej wiewiórki w drzewie. Wszyscy myśleli, że to podczas wycinki kolejnego drzewa w stolicy zwierze zostało zabite. Jednak jak się okazuje prawda jest zupełnie inna. Drzewo wcale nie zostało wycięte, ale złamał się jego konar i to jesienią 2016 roku.
„W zagłębieniu po ułamanym konarze wiewiórka ze zdjęcia pojawiła się albo dlatego, że sama wybrała to miejsce, albo ktoś znalazł ją i tam ułożył.„ - podaje na swoim profilu UD Ochota.
Fot: FB UD Ochota
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie