
Wczorajszy mecz od samego początku udowadniał, że ekipa stołecznych Dzików ma przewagę nad wiceliderem Orlen Basket Ligii – drużyną Polski Cukier Start Lublin.
Polski Cukier Start Lublin przyjechał do Warszawy jako pewniak. Drugie miejsce w tabeli rozgrywek Orlen Basket Ligii wskazywało na to, że ochoccy koszykarze ulegną przeciwnikom. Na szczęście, ku zaskoczeniu wielu osób i euforii kibiców, to Wataha okazała się lepsza wygrywając spotkanie w hali na Kole ze znaczną przewagą 86:71.
Na początku meczu swoje niebywałe umiejętności zaprezentował Dominic Green, który miał na koncie aż 14 punktów już po pierwszej kwarcie.
– Po jetlagu Isaiah Crawleya chyba nie ma już śladu. Nasz nowy dzik był dzisiaj bezbłędny z gry (7/7), a do 18 punktów dołożył też 4 zbiórki i 3 asysty – relacjonują Dziki zaznaczając, że cała Wataha dała prawdziwy pokaz zespołowej gry.
Punkty dla Dzików we wczorajszym spotkaniu zdobyli: Dominic Green 21 pkt. - Isaiah Crawley 18 pkt. - Mateusz Szlachetka 11 pkt. - Mateusz Bartosz 11 pkt. - Nick McGlynn 8 pkt. 11 zb. - Matt Coleman 5 pkt. 6 zb. - Alan Czujkowski 5 pkt. - Piotr Pamuła 3 pkt. - Michał Aleksandrowicz 2 pkt. 5 as. - Grzegorz Grochowski 2 pkt.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie