
Wczoraj, we wtorek 22 sierpnia ewakuowano pasażerów stacji Metro Dworzec Wileński. Wśród ludzi wybuchła panika, gdy okazało się, że bramki zostały zablokowane uniemożliwiając wyjście z peronu. Akcja wyglądała jak zaplanowany atak terrorystyczny.
Całe zamieszanie z powodu kolejnego zostawionego nieopatrznie bagażu. Zanim jednak policja sprawdziła zawartość pakunku i stwierdziła brak niebezpieczeństwa, dworzec musiał zostać opuszczony przez wszystkich na nim przebywających.
W momencie gdy pasażerowie metra znaleźli się przy wyjściach okazało się jednak, że bramki są zamknięte. Dlaczego? Nadal nie wiadomo. Rzeczniczka prasowa Warszawskiego Metra, Anna Bartoń informuje, że prawidłowe działanie bramek w tej chwili jest sprawdzane. Dodaje również, że w takiej sytuacji powinien zadziałać przycisk antypaniczny, który otwiera automatycznie bramki. Miejmy nadzieję, że w kolejnej takiej sytuacji wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Źródło: wawalove.pl
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie