
W Warszawie nie brakuje sojuszników zniesienia reżimu w Kubie i naprawienia tamtejszej gospodarki. Na Kubie panują największe protesty od lat 90 ubiegłego wieku.
Kuba przechodzi ogromny kryzys gospodarczy, największy od czasu upadku ZSRR. Z powodu pandemii koronawirusa i embargo nałożonego przez prezydenta Stanów Zjednoczonych zmniejszyły się znacznie wpływy z turystyki w gospodarce. Niestety turyści stanowią jeden z głównych przychodów tego kraju. Oprócz tego, obecny terroryzm na Kubie również postawił bariery w handlu międzynarodowym. Przez to na półkach sklepowych są ogromne braki. Jakby tego było mało "dolaryzacja" gospodarki doporowadziła do inflacji.
Noc więc dziwnego, że ludzie mają dosyć. Od niedzieli na Kubie i w wielu miejscach na świecie, również w Warszawie panują protesty. Dzisaj o godz. 18 Kubańczycy wraz z Polakami okazali solidarność dla swoich rodaków manifestując przy metrze Centrum. Wśród haseł wykrzykiwanych pojawiły się między innymi: Cuba libre (wolna Kuba), czy patria y vida (ojczyzna i życie).
Fot. Ach
Jesteś świadkiem ważnego zdarzenia lub wypadku? Napisz do nas [email protected]
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie