Reklama

Hodowla szybko się rozrosła. Właścicielka nie mogła sobie z tym poradzić

Każdy, kto kiedykolwiek mieszkał w bloku, choć raz miał do czynienia z uciążliwymi lokatorami. Tym razem jednak nie chodziło o ludzi...

Cała historia miała swój początek, gdy pewna mieszkanka jednego z bloków na Targówku, zdecydowała się hodować szczury. Jednak dwie pary gryzoni szybko się rozmnożyły aż do stada kilkudziesięciu osobników. Kobieta przestała sobie z nimi radzić, przeniosła więc klatki do piwnicy bloku. Jak można się łatwo domyślić, obecność zwierząt w ogólnodostępnym miejscu zaczęła być uciążliwa dla innych mieszkańców budynku. 

Z piwnicy rozprzestrzeniała się woń odchodów. Mieszkańcy wraz z administracją starali się kulturalnie wpłynąć na właścicielkę niekontrolowanej hodowli, ale ta nie reagowała na monity. Sprawa trafiła więc do Straży Miejskiej. Strażnicy miejscy przeprowadzili kontrolę, która wykazała, że same gryzonie nie miały dostępu do światła, a ścisk powodował u nich agresję. 

W rozmowie z kobietą ta przyznała, że jest bezsilna i poprosiła o pomoc. Po licznych próbach funkcjonariuszom udało się nawiązać kontakt z fundacją VIVA, przygotowaną na przyjęcie 50 szczurów. Te zostały przetransportowane do siedziby, gdzie je przebadano. Tam również poczekają one na swoje nowe domy.

Źródło: Straż Miejska w Warszawie

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do