
To brak kasku zwrócił na niego uwagę policjantów, lecz nie była to najgłupsza z rzeczy, jakie zrobił. Interwencja w Krzakach Czaplinkowskich.
Pisaliśmy już o tragicznym wypadku z udziałem śmieciarki, do którego doszło w podwarszawskiej miejscowości. Informowaliśmy także na temat nadchodzących zmian i utrudnień podczas długiego weekendu majowego, jak i planach przebudowy jednego ze skrzyżowań na Bemowie.
Za to w ostatnich dniach, funkcjonariusze piaseczyńskiej drogówki, którzy pełnili akurat służbę, zwrócili uwagę na kierowcę pewnego skutera. Przemierzał on ulicę Główną w Krzakach Czaplinkowskich i to bez kasku ochronnego. Gdy zatrzymano go do kontroli, szybko okazało się, że brak kasku był - delikatnie mówiąc - najmniejszym problemem i przewinieniem 46-latka. Poza tym, iż mężczyzna nie miał nic na swoje usprawiedliwienie...
Jego stan trzeźwości pozostawiał wiele do życzenia. Mężczyznę przebadano alkomatem, który wykazał niemalże 2.5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Cud więc, że 46-latek stał w ogóle na nogach, a co dopiero jechał jednośladem. W dalszą drogę mężczyzna musiał udać się już pieszo, natomiast skuter trafił na policyjny parking depozytowy.
46-letniego kierującego czeka jeszcze wizyta w siedzibie Komisariatu Policji w Górze Kalwarii, gdzie usłyszy zarzut karny prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, jak również odpowie za popełnione wykroczenie, jakim jest nie używanie kasku ochronnego w trakcie jazdy.
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie