Jaki nigdy nie podpisze karty LGBT+, ale chętnie przekłamuje rzeczywistość?

- Rafał Trzaskowski chce samorządowej karty LGBT. Ja nigdy jej nie podpiszę. PO chce Warszawy ideologicznej, a ja chcę Warszawy pragmatycznej. - Oświadczył na swoim profilu społecznościowym Patryk Jaki. 

Karta samorządowa LGBT to dokument, który ma na celu zagwarantowanie większej ilości praw osobom z nazwanej już tutaj społeczności. Zawiera w sobie: 

• Wprowadzenie programu monitorowania przestępstw popełnianych na podłożu homofobicznym - tego Patryk Jaki nie chce. 
• Stworzenie hostelu interwencyjnego dla osób homoseksualnych, biseksualnych i transpłciowych - tego także Jaki nie zapewni.
• Wprowadzenie do szkół zajęć edukacji seksualnej - tego również pan Jaki nie zamierza tolerować. Po co uczyć młodych ludzi? Po co o nich dbać? 
• Uruchomienie programu szkoły wolnej od dyskryminacji - rzecz stanowczo niepotrzebna. 
• Infolinia dla osób LGBT. 

- Drogi, metro, żłobki, przedszkola, ale również piękna historia stolicy i patriotyzm. Tak chcę widzieć przyszłość Warszawy. A moi konkurenci chcą postawić na...hotele dla LGBT. 

Kandydat celowo zmienia w powyższym cytacie słowo "hostel" na "hotel", aby publicznie upokorzyć, wyśmiać i oczernić nie tylko kontrkandydatów, ale także osoby nieheteronormatywne, które domagają się pomocy. Publicznie przekłamuje rzeczywistość, wprowadzając w błąd czytelników i wyborców. Powszechnie wiadomo, że hostele (inaczej: schroniska), o których mowa, istnieją dla samotnych matek, osób bezdomnych. Cóż więc? 

W zacięciu i ignorancji Patryka Jakiego wspiera go - niestety - spora liczba osób. Oto przykładowe komentarze, które znajdują się pod oryginalnym wpisem na profilu osoby, która miałaby zasiąść na fotelu prezydenta w Warszawie: 

"Chcemy, aby nasze dzieci były wychowane na normalnych ludzi, a nie na bezpłciowy, tęczowy plankton." 

"Dlaczego? Dlatego, że mam dwóch synów i pragnę, żeby zaznali kiedyś prawdziwej miłości i szczęścia, oraz zostali ojcami i prawdziwymi mężczyznami, a nie lalunieczkami w za wąskich spodniach." 

Patryk Jaki ewidentnie sprowadza żywych ludzi wyłącznie do ideologii. Co jest ideologią? Prawdziwe twarze? Orientacja, która swoją drogą nie definiuje całości osobowości? Ludzie, którzy istnieją i mijają Cię na ulicy?

Niektórzy mieszkańcy Warszawy (i kraju!) są jakby zahipnotyzowani. Obudźmy się. 

Panie Jaki, z jakiego powodu tak nie lubi Pan tych, obok których Pan funkcjonuje? 

Fot. Fb. Patryk Jaki