Reklama

Jechał zygzakiem i bez świateł. Zagrażał innym uczestnikom ruchu

Ta niebezpieczna sytuacja miała miejsce w nocy z 15 na 16 lipca. Kierowca forda jechał przez Anin zygzakiem i bez włączonych świateł.

15 lipca tuż po północy strażnicy miejscy dostrzegli na ul. Kajki białego forda, jadącego w kierunku ul. Pożaryskiego. Pomimo późnej pory, pojazd nie miał włączonych świateł mijania, a prowadzący co chwila włączał naprzemiennie kierunkowskazy, choć nigdzie nie skręcał. Już samo to wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, ale dodatkowo mężczyzna miał problem z utrzymaniem prostego toru jazdy. 

W pewnym momencie ford zjechał na parking przy ul. Pożaryskiego, gdzie się zatrzymał. Tam podeszli do niego strażnicy miejscy. Od razu poczuli dochodzący z wnętrza auta zapach alkoholu. Co więcej, przy dźwigni zmiany biegów znajdowała się opróżniona do połowy butelka piwa. 31-latek podczas rozmowy przyznał, że w ciągu dnia wypił jeszcze kilka piw i dwa kieliszki koniaku. 

Mundurowi uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę i wezwali policję. Badanie alkomatem wykazało 1,3 promila (0.62 mg/l) alkoholu w wydychanym przez kierowcę powietrzu. 

Źródło: Straż Miejska w Warszawie

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do