
To będzie decydujące starcie – po dwóch przegranych meczach ze Śląskiem Wrocław, Legia Warszawa musi jutro, w trzecim spotkaniu pokonać rywali, by nie odpaść z walki o tytuł mistrza Polski.
Już jutro (25 maja), o godz. 20 w hali OSiR Bemowo, koszykarze Legii Warszawa rozegrają trzeci mecz z rywalami ze Śląska Wrocław. W poprzednich dwóch pojedynkach półfinałowych, które mogliśmy śledzić jedynie w telewizyjnych transmisjach, bo odbyły się we Wrocławiu, Zieloni Kanonierzy ponieśli porażki. To spotkanie będzie więc decydujące. Dlaczego? Niewtajemniczonym wyjaśniamy, że w serii półfinałowej Energa Basket Ligii rywalizacja trwa do trzech zwycięstw, dlatego jeśli goście z Wrocławia odniosą kolejny sukces, nasi koszykarze nie będą już mieli szansy na udział w finale.
Sztab szkoleniowy Legii dokładnie przeanalizował ostatnie porażki, które były bardzo bolesne po serii zwycięstw naszego klubu. Jakie są wnioski?
Na pewno potrzebna będzie większa koncentracja, która sprawi, że warszawianie ograniczą liczbę niewymuszonych strat. To one bowiem pozwoliły WKS-owi wypracować 16-punktową przewagę w pierwszych minutach ostatniego meczu. W porównaniu do meczu numer dwa, trzeba również poprawić skuteczność. Tak słabego występu pod względem ofensywnym, legioniści nie zanotowali od ponad dwóch lat. Mniej punktów (56) "Zieloni Kanonierzy" zdobyli w spotkaniu Pucharu Polski z Treflem Sopot z 12 lutego 2021 roku.
Jak podkreśla Radosław Kaczmarski, "chociaż pięciomeczowe serie Legii w play-off w ostatnich latach nie kończyły się po jej myśli (choćby ze Stalą Ostrów w sezonie 2014/15, czy Miastem Szkła Krosno rok później), to za kadencji Wojciecha Kamińskiego udało się przerwać kilka niekorzystnych serii (wygrane we Włocławku, Wrocławiu i Zielonej Górze). Przy stanie 0:2, Legia wygrała dwa mecze na własnym parkiecie z Arką i doprowadziła do piątego meczu na wyjeździe (w sezonie 2018/19)."
Trzymamy kciuki!
Jak już wspominaliśmy, rozgrywki w serii półfinałowej Energa Basket Ligii prowadzone są do trzech zwycięstw. Zakładając optymistyczny wariant, czyli wygraną ekipy trenera Wojciecha Kamińskiego, kolejny mecz ze Śląskiem już w sobotę 27 maja o godz. 20 również na Bemowie. Mamy nadzieję, że rodzima hala i doping niezastąpionych warszawskich kibiców pomogą Zielonym Kanonierom przejść do finału EBL. Trzymamy mocno kciuki, a już jutro wieczorem znajdziecie naszą relację ze spotkania na hali OSiR Bemowo.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie