
Niestety, to koniec dobrej passy Projektu Warszawa, który ma za sobą serię ligowych zwycięstw. Przerwała ją drużyna z Olsztyna, pokonując stołecznych siatkarzy 3:0.
Już za dwa dni - 5 stycznia, Projekt Warszawa zagra wyjazdowy mecz w Częstochowie z tamtejszym Norwidem. Klub jest beniaminkiem, jednak w rozgrywkach pokazuje, że potrafi być groźnym przeciwnikiem. Czy nasi siatkarze zdołają podnieść się po wczorajszej porażce i pokazać na co ich stać?
Jak tłumaczy Andrzej Wrona, liga jest fajna, kiedy się wygrywa.
- Nie mamy czasu na głębsze treningi i większe zmiany. Skupiamy się teraz na Częstochowie zrobimy wszystko, żeby ten mecz wygrać - mówił po meczu kapitan ursynowskiej drużyny. Dodał też, że chociaż na boisku zabrakło rozgrywającego Janka Firleja, nie jest to wymówką i przyczyną przegranej w Olsztynie.
- Po prostu Olsztyn zagrał bardzo dobre spotkanie i wiele razy nie nie było możliwości rozgrywania piłki. Szczególnie szkoda pierwszego seta, nie wykorzystaliśmy kontrataków. Mogliśmy wszyscy zagrać ten mecz na lepszym poziomie. Brawa dla Olsztyna - powiedział Andrzej Wrona zapewniając, że drużyna dołoży starań, by wygrać w Częstochowie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie