
Wczoraj wieczorem straż miejska została poproszona o zaopiekowanie się kotem. Na pierwszy rzut oka nic w tym dziwnego, bo Eko Patrol często ratuje z opresji zwierzęta. Tym razem wyjątkowe okazały się okoliczności i miejsce znalezienia kota.
Zgłoszenie było z Lotniska Chopina.
- Gdy funkcjonariusze pojawili się na miejscu okazało się, że kot przyleciał prawdopodobnie z Lublina. W trakcie lotu jedna z pasażerek chciała umieścić swój bagaż pod fotelem. Niestety miejsce było zajęte już przez… kota. Nie wiadomo jak znalazł się na pokładzie - relacjonują strażnicy miejscy i dodają, że kocur był spokojny i zadbany. Niestety, nie miał czipa. Trafił do schroniska.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie