
Była już jazda na pociągach nazywana z jęz. angielskiego „Train Surfing”, teraz mamy „Metro Surfing” czyli przejażdżki na podziemnej kolejce.
Filmiki na YouTube pokazujące wyczyny młodzieńca przeskakującego przez barierki i wchodzącego na ostatni wagon pociągu metra czyli „Metro Surfing”, cieszą się sporym zainteresowaniem widzów. Oczywiście rozpoznanie śmiałka nie jest możliwe, ma zakrytą twarz, na rękach rękawiczki, które ułatwiają mu na pewno trzymanie się wagonu, choć patrząc na jego popisy trudno nie zauważyć, że głównym punktem oparcia i utrzymania się na pociągu są nogi.
„Bohaterski wyczyn” budzi podziw wielu osób, ale jak słusznie zauważają niektórzy, jest to przede wszystkim ryzykowne i zwyczajnie głupie.
My zastanawiamy się nad tym, jak to możliwe, że ochrona metra nie zauważyła pana, który „przyklejony” do ostatniego wagonu, przejechał metrem kilka stacji, po czym zszedł i nie zatrzymywany przez nikogo opuścił metro…
Od kilku lat w Polsce, również w samej Warszawie, pojawiają się podobne wyczyny na pociągach nazywane „Train Surfing”. Tutaj zabawa polega również na tym, by jechać na samym końcu pociągu, lub nawet na jego dachu.
Na razie nie słychać o tym, by ktoś zginął w wyniku takich popisów. Mamy nadzieję, że zanim dojdzie do tragedii, służby zdążą zareagować, a osoby, którym wydaje się, że wykreował ich sam Marvel, jednak zrozumieją, że nie są nieśmiertelnymi superbohaterami...
Zdjęcia: Screen z YouTube
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie