Reklama

Mieszkańcy zagrożeni? Na tej ulicy musi być inaczej!

06/05/2024 14:36

Kilka dni temu na ul. Vogla doszło do tragicznego wypadku. Mieszkańcy domagają się zmian w tym rejonie!

W piątek - 3 maja - na ul. Vogla w Wilanowie miał miejsce tragiczny w skutkach wypadek samochodowy. Auto uderzyło w drzewo, po czym stanęło w płomieniach. W wyniku zdarzenia zginęły trzy osoby. Przed uderzeniem w drzewo, pojazd wjechał na popularną ścieżkę pieszo-rowerową, którą każdego dnia poruszają się tysiące mieszkańców stolicy i turystów. Członkinie Stowarzyszenia Kobiety Wilanowa podkreśliły, że dla kilkuset dzieci dana ścieżka stanowi jedyną możliwą drogę do szkoły.

Tylko cudem piesi i rowerzyści obecni w chwili zdarzenia na ścieżce - która nie jest w żadnym sposób zabezpieczona od strony ulicy - uniknęli udziału w tej katastrofie. [...] To drugi bardzo poważny wypadek w tym miejscu w ciągu ostatnich 12 miesięcy oraz jeden z wielu, które zdarzyły się w naszej okolicy w ostatnich latach. Ulica Vogla, bezpośrednio wzdłuż której przebiega ścieżka pieszo-rowerowa, jest traktowana przez wielu kierowców (wyznających kuriozalną zasadę “jeżdżę szybko, ale bezpiecznie”) jak tor wyścigowy. Obowiązujące ograniczenie prędkości nie jest respektowane przez dużą część użytkowników drogi, ani monitorowane przez policję czy zarządcę tego odcinka. Tym samym żyjemy w permanentnym zagrożeniu bezpieczeństwa uczestników ruchu, w tym pieszych i rowerzystów, także dzieci.

- zaznaczyły autorki petycji.

W związku z tym nie zgadzają się one na to, by organizacja ul. Vogla, łącznika Zawad z dostępem do Transportu Miejskiego, była niebezpieczna. Poniżej kolejny, równie mocny fragment apelu:

"Nie chcemy drżeć z niepokoju za każdym razem, gdy nasze dzieci przemieszczają się tą trasą do i ze szkoły (nie mając alternatywy!). Nie chcemy, by notorycznie przekraczające dozwolone limity prędkości auta przejeżdżały kilkanaście centymetrów od pieszych i rowerzystów - stwarzając bardzo wysokie ryzyko wystąpienia poważnych, a nawet śmiertelnych wypadków dla pozbawionych jakiejkolwiek ochrony użytkowników ścieżki. Nie zgadzamy się na to, by ludzie ponosili śmierć na swojej codziennej trasie".

Stowarzyszenie Kobiety Wilanowa zwróciło się więc do władz dzielnicy, ZDM oraz Policji ws. natychmiastowego podjęcia działań, które miałyby obejmować m.in. wprowadzenie rozwiązań dot. organizacji ruchu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Zobacz także:

Warszawa w kwiatach. Będzie kolejna edycja konkursu!