
Protest klimatyczny pn. "Ostatni bal" odbywał się w miniony piątek o godzinie 18.00. Wzięło w nim udział kilkaset osób - zarówno młodszych, jak i tych nieco starszych. Wydarzenie zorganizował oddolny ruch obywatelski "Strajk dla Ziemi".
Uczestnicy spotkali się przed pomnikiem Mikołaja Kopernika przy Nowym Świecie, skąd ruszyli przed Ministerstwo Aktywów Państwowych, położone przy ulicy Wspólnej. Trasa marszu prowadziła przez Nowy Świat, Świętokrzyską, Marszałkowską, rondo Dmowskiego, Aleje Jerozolimskie, Kruczą oraz właśnie Wspólną. Biorący udział w wydarzeniu nieśli transparenty z różnymi napisami, np. "góra śmieci ziemię szpeci", "nie niszcz nieba, po co ci tyle piekła", czy "klimat w miastach i na wioskach to jest nasza wspólna troska". W rozmowie z reporterką TVN24 wypowiedziała się Karolina, jedna z organizatorek manifestacji:
Chcemy przemówić w imieniu obywateli i obywatelek do osób decyzyjnych, żeby opracowali plan neutralności klimatycznej. Polska jako jedyny kraj w Unii Europejskiej nie zadeklarowała się, by osiągnąć neutralność klimatyczną do roku 2050.
Tymczasem Alex z ruchu Extinction Rebellion podkreślił, że wszyscy zgromadzili się w celu przypomnienia społeczeństwu i naszemu rządowi, że "zostało nam niewiele czasu na zatrzymanie katastrofy klimatycznej."
Fot. Unsplash/Markus Spiske
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie