Reklama

Nie wszystkie autobusy w Warszawie mają apteczki

13/10/2021 12:06

To rozporządzenie Ministra Infrastruktury nie nakłada obowiązku wyposażenia autobusów komunikacji miejskiej w apteczki doraźnej pomocy...

Dyskusja na linii radna - burmistrz ze Śródmieścia nadal się toczy. Coraz więcej mieszkańców miasta również zwraca uwagę na problem, który Anna Kałuska Bołek porusza w swoich interpelacjach. Co na to Zarząd Transportu Miejskiego?

Radna Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy Anna Kałuska Bołek jeszcze w sierpniu bieżącego roku wysłała do władz Śródmieścia pismo, w którym opowiedziała o tym, iż była świadkiem gwałtownego hamowania autobusu. Podkreśliła, że w pojeździe "nie było apteczki, aby można było udzielić pomocy przedmedycznej osobom poszkodowanym". Tym samym pani Kałuska-Bołek zaapelowała o to, żeby zaopatrzyć wszystkie autobusy w niezbędne przedmioty, w tym w gaziki, bandaże, rękawiczki, środki do odkażania i dezynfekcji rąk, a także suchy lód.

Burmistrz Śródmieścia - Aleksander Ferenc, odpowiedział na pismo. Uzyskał on bowiem "wyjaśnienia" od Renaty Wiśniewskiej Dyrektora Pionu Administracyjno-Organizacyjnego Zarządu Transportu Miejskiego, według których Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, "nie nakłada obowiązku wyposażenia autobusów komunikacji miejskiej i podmiejskiej w apteczkę doraźnej pomocy".

Jednocześnie informuję, że pomimo braku takiego obowiązku, część autobusów Warszawskiego Transportu Publicznego jest wyposażona w przedmiotowe apteczki. Pojazdy są wówczas oznaczone piktogramem białego krzyża na zielonym tle, który jest umieszczony na zabudowie kabiny kierowcy.

Na późniejszym etapie "interpelacyjnej rozmowy" radna słusznie zaznaczyła (odnosząc się nie tylko do Śródmieścia, ale i ogólnie do stolicy), że nieprzewidziane zdarzenia mają miejsce również w autobusach, które nie posiadają apteczek.

Osoby udzielające pomocy narażone są np. na kontakt z krwią poszkodowanych i narażają swoje zdrowie w takich sytuacjach. W czasie oczekiwania na przyjazd służb medycznych można udzielić ofiarom pierwszej pomocy, jeśli są do tego odpowiednie środki. Dlatego też postuluję, aby w autobusie, który przewozi dużą liczbę osób, był taki wymóg.

Z tego powodu chociaż wspomniane rozporządzenie nie przewiduje konieczności wyposażania każdego autobusu w apteczki, czy czasem nie lepiej być bardziej gorliwym?