To, co dozorca usłyszał, przechodząc przypadkowo obok jednej z altan śmietnikowych - wstrząsnęło nim do cna. Sytuacja na Ursynowie...
Wczoraj zapowiadaliśmy Jarmark Świąteczny w Wawrze (a nawet dwa - sprawdźcie TUTAJ)! Poza tym informowaliśmy w sprawie tragedii na drodze krajowej oraz dramatycznym wypadku na Pradze-Północ. Co więcej: trwa przebudowa ulic w Rembertowie - dlatego warto zapoznać się z aktualnymi utrudnieniami w danym rejonie.
Tymczasem do niezwykle przykrego odkrycia doszło na Ursynowie. Otóż w godzinach porannych przy ulicy Raabego 7, dozorca który przechodził akurat nieopodal jednej z altan śmietnikowych, usłyszał nagle rozpaczliwe piszczenie. Okazało się - tak, niestety dobrze się domyślacie - że obok samej altany leżał foliowy worek, w którym były dopiero co urodzone szczeniaki. Niestety... tylko jedno zwierzę przeżyło; reszta była już martwa.
Jak przekazał Miejski Reporter: do zdarzenia doszło przy altanie śmietnikowej w pobliżu al. Komisji Edukacji Narodowej i stacji metra, bliziutko bloków mieszkalnych. Znalazca od razu powiadomił odpowiednie służby o swoim dramatycznym znalezisku - na miejscu zjawiła się zarówno policja, jak i Straż Miejska m.st. Warszawy.
Eko-patrol przetransportował jedynego żywego szczeniaka do Schroniska Na Paluchu. Teraz policjanci prowadzą czynności w sprawie całego zajścia. Poszukiwana jest osoba, która porzuciła szczeniaki.
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie