
Teren byłego Ogródka Jordanowskiego stał się wysypiskiem śmieci. Mieszkańcy żądają, aby park tam wrócił. Czy coś się za tym kryje? Czy jakiś proceder trwa już w Urzędzie?
Od pewnego czasu mieszkańcy Warszawy, radni i po prostu internauci debatują nad sprawą byłego Ogrodu Jordanowskiego, który mieścił się przy ul. Szarej. W sprawie wypowiada się coraz to więcej osób. Powstała na przykład petycja, w której autorzy prosili między innymi o uprzątnięcie obszaru, ponieważ odbywają się tam libacje alkoholowe. Dawny park stał się też swego rodzaju wysypiskiem śmieci, obozowiskiem osób w kryzysie bezdomności i nie tylko. Wszystko to dzieje się na oczach dzieci z sąsiadującego Przedszkola Integracyjnego nr 6.
Teren Ogródka Jordanowskiego to teren zielony, który od lat 50 XX wieku służył lokalnej społeczności. Istniejąca tam latami infrastruktura: boisko, stoły do gry w tenisa stołowego, szachy czy place zabaw, ławki, latarnie, alejki - sprzyjały integracji lokalnych społeczności, spotkaniom sąsiedzkim, spacerom czy zabawom dzieci. Ogród Jordanowski to także płuca Solca, z cennymi gatunkami staro-drzewia i ptaków.
- podkreślili mieszkańcy.
Tym samym autorzy apelu poprosili o: przywrócenie infrastruktury Ogrodu Jordanowskiego, to znaczy wyposażenia rekreacyjnego (stoły do gry w ping-ponga i szachy, boiska, ławek i tym podobnych), a także o dokładne zabezpieczenie dawnego parku. Zainstalowanie kamer monitoringu miejskiego, obejmujących nieruchomość oraz przydzielenie patroli Policji i Straży Miejskiej miałoby pomóc w utrzymywaniu spokoju.
Nie prosimy o wiele. Prosimy jedynie, aby teren Ogródka Jordanowskiego był ponownie dla nas - mieszkańców Solca i mieszkańców Warszawy, miejscem bezpiecznym, miejscem spotkań i kultywowania pięknej przyrody.
W tej sprawie wysłaliśmy zapytanie do Urzędu Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy. Chcieliśmy uzyskać odpowiedzi dotyczące aktualnie prowadzonych działań, decyzji Urzędu, a także tego, czym zajmuje się Zarząd Zieleni m.st. Warszawy i czy planowane są następne etapy. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi na żadne z tych pytań.
Tymczasem radny Dzielnicy Śródmieście, Łukasz Warsicki podkreślił w swojej interpelacji, że "zagospodarowanie tego terenu jest ważne z punktu widzenia mieszkańców oraz młodzieży, chcącej korzystać z tego miejsca". Dodał, iż środki, jakie wydają się potrzebne na ten cel, nie przekraczają możliwości budżetowych Dzielnicy Śródmieście m.st. Warszawy. Burmistrz dzielnicy - Aleksander Ferens - w formie pisemnej powiadomił, że nie tylko teren dawnego Ogrodu Jordanowskiego przy ul. Szarej został już uprzątnięty z nieczystości, ale... także jest w trakcie przekazywania w administrowanie i zarządzanie Zarządowi Zieleni m.st. Warszawy. Urzędnik poinformował, że po zakończeniu procesu przekazywania, wspólnie z nowym administratorem, "zostaną podjęte kroki, mające na celu ponowne zagospodarowanie terenu".
Natomiast na łamach RDC głos zabrał rzecznik dzielnicy Paweł Siedlecki. Powiedział, że szacowany koszt prac projektowych i remontowych wynosi około 400 tysięcy złotych. Jeżeli teren zostanie zmodernizowany, koszty utrzymania mają wynosić około 60 tysięcy złotych miesięcznie, a więc około 720000 złotych rocznie. Nie będzie więc to jedna z najtańszych inwestycji.
Czy naprawdę potrzebne jest przywrócenie ogrodu? Może tak naprawdę istnieje druga strona medalu. Czy mieszkańcy mogą mieć ukryty motyw? Według jednego z naszych czytelników mieszkających w pobliżu: tak. Sądzi on, że ponieważ w danym rejonie terenów zielonych jest sporo, Ogródek Jordanowski nie jest niezbędny i miejsce można byłoby inaczej spożytkować. W mailu do nas stwierdził, że jego dalsi sąsiedzi chcą po prostu powstrzymać "przyszłego ewentualnego" dewelopera przed wybudowaniem tam czegoś, co zasłaniałoby widok i zakłócało w jakiś sposób codzienne życie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie