Okradał kobiety udając elektryka

Policja ze Śródmieścia zatrzymala osobe podejrzana o oszustwo, kradzieże oraz posiadanie narkotyków. 35-letni mężczyzna podawał się za elektryka a podczas fałszywych wizyt w mieszkaniach okradał starsze kobiety. Po wykryciu próbował uciec z Warszawy został jednak zatrzymany tuż przed wejściem do pociągu. Za popełnione czyny zabronione grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Sposób działania sprawcy był podobny we wszystkich przypadkach. Mężczyzna wybierał swoje ofiary wśród samotnych kobiet. Wchodził za nimi do klatki, w których mieszkały i obserwował, do którego mieszkania wchodzą.

Po kilku minutach zakładał na siebie służbowa kamizelkę i z fikcyjnym identyfikatorem oraz skrzynka narzędzi w rękach dzwonił do drzwi mieszkania udając pracownika elektrowni. Po wejściu do mieszkania, pod pretekstem sprawdzenia instalacji elektrycznej, prosił o pomoc mieszkające tam kobiety. Podczas nieuwagi właścicielki plądrował pomieszczenia i szafy w poszukiwaniu kosztowności.

Podczas jednej z ‘wizyt’ podejrzany okradł swoją ofiarę i pobrał od niej 150 złotych kosztem usługi.

35-latka został bardzo szybko namierzony przez policjantów ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Ustalili kim jest i gdzie mieszka, a także to, że niebawem zamierza uciec z miasta. Policjanci zatrzymali mężczyznę na peronie dworca zaraz przed wejściem do pociągu. Podczas rewizji policjanci znaleźli przy podejrzanym ponad 6000 złotych w gotówce mogące pochodzić z ujawnionych przestępstw oraz środki psychoaktywne.

Zatrzymanemu przedstawiono zarzuty kradzieży, dokonania oszustwa oraz posiadania nielegalnych środków psychoaktywnych. Za te czyny zgodnie z przepisami grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

_{Zdjęcie: Komenda Stołeczna Policji}