
Wczorajszy mecz przejdzie na pewno do historii jako piękne widowisko, pełne emocji. Legia Warszawa pokonała Sporting Lizbona w meczu drugiej rundy FIBA Europe Cup.
Takiego szaleństwa na trybunach hali OSiR Bemowo, nie widzieliśmy już dawno. Od początku meczu z portugalskimi przeciwnikami kibice Legii Kosz mocno zagrzewali swoich idoli do walki, a ci już w pierwszych minutach spotkania pokazali co potrafią wychodząc szybko na prowadzenie 9:2.
Koszykarze z Lizbony odrabiali straty, jednak pierwsza kwarta i tak należała do stołecznego klubu.
Na początku drugiej kwarty powiało grozą, bo goście bardzo szybko zdobyli aż 8 punktów. To zmotywowało Zielonych Kanonierów do intensywniejszej walki. Pierwsza połowa zakończyła się 10-punktową przewagą legionistów.
Druga połowa meczu była bardzo intensywna, oba zespoły grały w sposób "szarpany" popełniając wiele fauli.
Decydującą kwartę lepiej rozpoczęli legioniści - od punktów Sobina i Vitala oraz bloku Holmana. Szkoleniowiec Sportingu szybko poprosił o czas. Później gra nieco się wyrównywała, ale to Zieloni Kanonierzy utrzymywali kilkupunktową przewagę.
Po zaciętej walce Legia wygrała ze Sportingiem 93:84, dzięki czemu obecnie znajduje się na 2. miejscu w grupie z bilansem 2-1.
Kolejne spotkanie w FIBA Europe Cup rozegrają w hali na Bemowie z niepokonanymi do tej pory Turkami (24 stycznia o godz. 19, transmisja na stronie i w aplikacji TVP Sport).
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie