Piesi na Pradze Północ

Zapewne po długich konsultacjach społecznych wysłuchał w końcu głosu mieszkańców i na Pradze Północ zaczął umieszczać znaki ostrzegawcze na nieco niższej wysokości niż w innych dzielnicach. Nie da się ukryć, że na Pradze Północ ruch pieszych odbywa się na nieco innych zasadach niż w pozostałych częściach miasta. O ile w większości przypadków przeciętny pieszy porusza się w pozycji pionowej, to na Pradze Północ nie jest to oczywistością. Tutaj może okazać się, że pieszy złapał krótką drzemkę i leży sobie na środku ulicy lub przechodzi przez ulicę w miejscu do tego nieprzeznaczonym na czworakach.

Owszem jest to trudna sztuka, nie mniej mieszkańcy Pragi taki sposób poruszania się mają doskonale opanowany. Nie jest tajemnicą, że dla wielu pieszych praskie chodniki są nieco za wąskie i wybierają oni część ulicy przeznaczoną dla samochodów. Droga pieszego wtedy znacznie się wydłuża, ponieważ zataczając się od krawężnika do krawężnika, trzeba pokonać znacznie większą odległość. Jednak zaprawieni do boju prażanie dają radę. Gorzej z kierowcami samochodów osobowych przyjeżdżających z innych dzielnic, którzy nie znają panujących na Pradze Północ zwyczajów.

Najlepiej obeznani z sytuacją są taksówkarze, którzy często za kurs na Pragę żądają podwójnej taryfy, co ma miejsce głównie w godzinach nocnych. Umiejscowienie znaku na tej wysokości jest doskonałym pomysłem i zapewne znacznie zwiększy bezpieczeństwo pieszych w dzielnicy. Tyle że znak postawiono w miejscu, gdzie znajdują się same opuszczone i wypalone kamienice i ruch pieszych jest w tym miejscu znikomy. Być może jest to dopiero jakiś test drogowy i za jakiś czas wszystkie znaki będą znajdowały się na tej wysokości.

Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca: