
Podejrzenia strażników patrolujących ulice na warszawskim Żoliborzu wzbudziło głośne i wulgarne zachowanie trzech mężczyzn, którzy późnym wieczorem przechodzili ulicą Krasińskiego. Byli również pijani. Okazało się, że towarzyszy im mały chłopiec, który sprawiał wrażenie zdenerwowanego i przestraszonego. Okazało się, że jednym z mężczyzn jest ojciec chłopca. Nie miał on żadnej świadomości, zwłaszcza w tym stanie, że dziecko nie powinno znajdować się o tej porze na ulicy, w dodatku w towarzystwie pijanych osobników i że coś może synowi grozić. Zachowywał się wulgarnie w stosunku do funkcjonariuszy, którzy podjęli interwencję, a z telefonu chłopca poinformowali jego matkę o zaistniałej sytuacji. Kobieta była w pracy, ale po telefonie natychmiast przyjechała i przejęła opiekę nad synem. Wezwana na miejsce policja, po zbadaniu alkomatem stwierdziła u ojca chłopca obecność ponad 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Według prawa rodzicom za sprawowanie opieki po pijanemu może grozić sąd rodzinny a nawet umieszczenie dziecka w rodzinie zastępczej. Może też mieć zastosowanie Art. 160. § 1 Kodeksu Karnego, który mówi, że kto naraża osobę, nad którą ciąży obowiązek opieki, na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
W tej sytuacji na szczęście nie musiało dojść do głosu prawo. Dzieckiem zaopiekowała się jego mama, a sprawą pijanego ojca zajęła się policja.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie