Reklama

Podchodził do ludzi, opowiadając im o zabijaniu i grożąc pistoletem

Przez to, że jeszcze towarzyszy nam ładna pogoda, sporo ludzi wybiera się na bulwary wiślane. Wczorajszy dzień zakończył się jednak niezbyt przyjemnie.

Wczorajszy wieczór na bulwarach wiślanych nie należał do najprzyjemniejszych, choć pogoda i nastroje dopisywały spacerowiczom. Jak się okazało, do pewnego momentu. Około godziny 22.30 do strażników miejskich z Oddziału Specjalistycznego podeszła grupa młodych osób. Wszyscy byli zdenerwowani. 

Młodzi poinformowali funkcjonariuszy o mężczyźnie, który zaczepił ich chwilę wcześniej, opowiadając o śmierci i zabijaniu. Delikwent nagle spod bluzy wyjął pistolet i zaczął się nim bawić. Przestraszeni nie na żarty młodzi ludzie szybko od niego odeszli i tak trafili na mundurowych. Podali im dokładny rysopis i kierunek, w którym mężczyzna się oddalił. 

Nerwowy i potencjalnie uzbrojony desperat siedział na schodach pomiędzy Mostem Świętokrzyskim i Średnicowym. Obserwując mężczyznę funkcjonariusze wezwali kolejne dwa patrole. Należało działać ostrożnie i z rozwagą, więc strażnicy nie zwracali na siebie uwagi. Potem, razem z innymi funkcjonariuszami, przygotowali plan ujęcia desperata. Błyskawicznie go obezwładniono i założono mu na ręce kajdanki. 

Przy 36-letnim mieszkańcu Dzielnicy Wesoła m.st. Warszawy, znaleziono też 33-centymetrowy wojskowy bagnet. Sam pistolet okazał się bronią gazową. Mężczyzna trafił w ręce policjantów. 

Źródło: Straż Miejska w Warszawie

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do