Reklama

Rozbój w Wawrze. Do brutalnej napaści doszło na przystanku

Pokrzywdzony z licznymi obrażeniami po pobiciu trafił do szpitala. W wyniku tego przestępstwa sporo stracił. Napaść w Wawrze.

Do komisariatu przy ulicy Mrówczej w Wawrze wpłynęło zgłoszenie o rozboju, do którego miało dojść na przystanku. Pokrzywdzony z licznymi obrażeniami po pobiciu trafił do szpitala. W wyniku tego przestępstwa utracił tysiąc złotych i złote łańcuszki. Napastnik był zupełnie obcą osobą, która bez powodu i bez słowa go zaatakowała, pobiła i okradła.

Sprawą od razu zajęli się policjanci operacyjni. Starali się jak najszybciej zabezpieczyć dostępne dowody, dotrzeć do ewentualnych świadków, pozyskać możliwie najwięcej informacji. Kryminalni szybko spersonalizowali podejrzanego Był to jednak mężczyzna, który nie przebywał w miejscu zamieszkania, bywał tam sporadycznie, na co dzień prowadził koczowniczy tryb życia. Policjanci wykonali niezbędne sprawdzenia, dokonali kontroli kilku miejsc i w efekcie zatrzymali 40-latka, a także zabezpieczyli odzież i obuwie, które miał na sobie w momencie rozboju. Mężczyzna był też poszukiwany przez inne jednostki.

Policjanci Wydziału Kryminalnego z komisariatu w Wawrze skompletowali materiał dowodowy i przekazali go do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Praga Południe. Tam doprowadzony zatrzymany usłyszał zarzuty, rozboju, uszkodzenia ciała z narażeniem na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu. Sąd przychylił się do wniosku i 40-latek trafił do aresztu na najbliższe 3 miesiące. 

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: KRP VII
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do