
Bestialstwo Putina ma wiele twarzy i każda z nich budzi przerażenie. Jednym z celów rosyjskiego najeźdźcy są dzieci, które systematycznie zostają wywożone w głąb Rosji.
Obserwatorium Konfliktów Uniwersytetu Yale przedstawiło raport, z którego wynika, że od początku wojny toczącej się za naszą wschodnią granicą, ponad 6 tys. dzieci z Ukrainy zostało wywiezione w głąb Rosji. Tam trafiły do przymusowych adopcji i rodzin zastępczych.
– "Warto być świadomym, że od samego początku inwazji na pełną skalę to było częścią tej operacji. Nie było żadnej części tej wojny, gdzie dzieci nie stanowiły dla Rosji celu" – powiedziała podczas konferencji prasowej Caitlin Howarth, autorka raportu. Dodała również, że jeszcze przed najazdu na Ukrainę Rosja miała listy dzieci w domach dziecka, które miały być przeznaczone do deportacji.
Eksperci z Yale w swoim raporcie opisują sytuację dwóch grup dzieci. Jedna z nich została zabrana z Donbasu, aby „uchronić je przed wojną”, natomiast druga to najmłodsi, którzy przebywali w domach dziecka i podobnych państwowych placówkach na ukraińskich terenach, które przejmowali Rosjanie.
Potwierdzonych zostało ok. 6 tys. przypadków wywozu i indoktrynacji dzieci z okupowanej Ukrainy. Ile ich jest więcej, tego na ten moment nikt nie jest w stanie nawet oszacować. Pewne jest jedno – wywiezionych z kraju maluchów jest dużo więcej.
Sytuacja jest dramatyczna, więc świat musi działać! Powstała petycja Avaaz, którą podpisują społeczeństwa z różnych zakątków globu. Możemy zrobić to także my.
– „Jako rodzice i obywatele całego świata jesteśmy przerażeni doniesieniami o ukraińskich dzieciach, które funkcjonariusze reżimu Putina wywożą do Rosji z zamiarem ich reedukacji i oddania do adopcji. Takie działania są rażącym pogwałceniem prawa międzynarodowego. Apelujemy o podjęcie niezwłocznych działań, by uprowadzone z okupowanej Ukrainy dzieci mogły wrócić do swojego kraju. Ponadto domagamy się objęcia organizatorów tego procederu dodatkowymi sankcjami oraz pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców wszelkich zbrodni wojennych” – piszą twórcy petycji, Oleksandra Matwijczuk wraz z całym zespołem Avaaz.
Ołeksandra Matwijczuk jest ukraińską prawniczką, zajmuje się prawami człowieka. W Ukrainie prowadzi organizację Centrum Wolności Obywatelskich, która w 2022 roku otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla i to właśnie ona swoim nazwiskiem „firmuje” tę ogólnoświatową akcję zbierania podpisów:
"Każdy rząd powinien natychmiast wypowiedzieć się w tej sprawie. Państwa całego świata muszą wspólnie zażądać, by ukraińskie dzieci wróciły do domów, a osoby odpowiedzialne za ich porwanie poniosły karę. Podpisz nasz apel! Avaaz dostarczy petycję z podpisami do Rady Europejskiej, gdzie tego samego dnia urządzimy głośny happening – by zmusić polityków do działania. W kilka godzin możemy sprawić, że ten koszmar trafi na pierwsze strony gazet. Podpisz teraz i udostępnij, niech wszyscy się o tym dowiedzą!"
Petycję można podpisać TUTAJ.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie