
Strażnicy miejscy zakończyli interwencję i wracali do siedziby, gdy zauważyli dwa kompletnie rozbite pojazdy...
W nocy z 5 na 6 kwietnia, około godz. 2.50, strażnicy miejscy wracali ul. Wawelską po odwiezieniu kogoś do SOdOn. Właśnie wtedy zauważyli pod wiaduktem na al. Niepodległości dwa rozbite pojazdy. Funkcjonariusze zareagowali natychmiast. Gdy zawrócili na najbliższym skrzyżowaniu i dojechali na miejsce, ujrzeli "krajobraz jak po bitwie". Elementy karoserii i wyposażenia obu samochodów leżały na całej szerokości ulicy, zagrażając innym użytkownikom drogi.
Według poszkodowanych, w tył taksówki uderzył - jadący z dużą prędkością - samochód marki porche. Jego kierowca oraz pasażerowie, zostawiając pojazd, uciekli z miejsca zdarzenia. Na poboczu natomiast strażnicy zobaczyli siedzącą kobietę. Skarżyła się ona na ból głowy, pleców i kończyn, a także szyi. Podobne dolegliwości zgłosił stojący obok mężczyzna. Oboje byli pasażerami taksówki. Kierowca danego pojazdu był w nieco lepszym stanie.
Mundurowi zaopiekowali się poszkodowanymi, po czym wezwali pogotowie i policję. W międzyczasie zabrali z jezdni większe elementy zniszczonych aut. Kiedy ratownicy dotarli na miejsce, udzielili 42-latkowi pomocy, a 43-latkę przetransportowali do szpitala.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie