Reklama

Powiadomił rodzinę, że... nie żyje. Tak chciał uniknąć odsiadki

08/06/2022 07:07

Różne są pomysły przestępców na uniknięcie odpowiedzialności za popełnione występki. Jedni uciekają za granicę, inni zaszywają się w ustronnych miejscach, a ten pan poszedł na całość - upozorował własną śmierć, myśląc chyba, że to zapewni mu już wieczny spokój od stróżów prawa.

Ukrywał się dwa lata, a miał do odsiadki trzy miesiące. Najwyraźniej zmęczony zwodzeniem poszukujących go policjantów, postanowił raz a dobrze zrobić z tym porządek. 

Jako swój kolega zaczął pisać z własną córką na Messenger i w ten właśnie sposób powiadomił ją o swojej śmierci. Przerażona kobieta powiadomiła policję.

Funkcjonariusze ze spokojem przyjęli informację o zgonie 32-latka i postanowili sprawdzić, czy jednak zagubiona dusza, nie błąka się jeszcze gdzieś na tym świecie. Szybko okazało się, że poszukiwany jest wciąż wśród żywych.

Policjanci pojechali do jednego z mieszkań na terenie Warszawy. Kiedy tylko w drzwiach mieszkania zauważyli mężczyznę, którego wygląd odpowiadał rysopisowi poszukiwanego, natychmiast wkroczyli do akcji. 32-latek zaskoczony wizytą funkcjonariuszy, zaczął stosować wobec nich przemoc z zamiarem zmuszenia ich do odstąpienia od wykonywanej czynności służbowej.

Krewki niedoszły zmarły został zatrzymany i doprowadzony do komendy, do policyjnej celi. Następnego dnia już z dodatkowym zarzutem "naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy i wywierania wpływu na ich czynności", za który grożą mu trzy lata więzienia, pojechał do aresztu śledczego.

 

Źródło: KSP

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do