
Kasia ma prawie dwadzieścia dwa lata i już za kilkanaście dni zaczyna trzeci rok europeistyki na Uniwersytecie Warszawskim. Co robi pod Pałacem Kultury i Nauki? Dzisiaj akurat czeka na pociąg powrotny do domu i śmieję się, że PKiN jakoś zawsze towarzyszył jej przyjazdom i powrotom ze stolicy, ponieważ kiedy tylko wysiadała z pociągu był to pierwszy budynek jaki widziała.
Tutaj też często umawia się ze znajomymi - „Pałacu nie da się przegapić i widać go niemal z każdego punktu Warszawy, więc jest pewność, że każdy dotrze do celu”.
Za sprawą Kasi również kilka osób z zagranicy miało okazję zwiedzić PKiN: „Będąc jeszcze w gimnazjum brałam udział w projektach unijnych, które zakładały również wymiany międzynarodowe. Oczywistym wydawało mi się zatem, że Pałac jest miejscem, które jako jedno z pierwszych powinno być pokazane obcokrajowcom, których gościmy”.
#LudziePKiN
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I super, można stworzyć galerię takich "zasłużonych". Fajnie byłoby jakos wynagrodzić takich ludzi, może jakies karty VIP na zwiedzanie PKiN-u w dowolnym czasie?