Reklama

Ryszard Czarnecki: "Polska wstąpiła do Unii Europejskiej o pół wieku za późno"

Aleksandra Brzozowska WiO Warszawa i Okolice

01/05/2019 16:13

Polska mogła wstąpić do Unii Europejskiej wcześniej

Pierwszego maja będziemy obchodzimy piętnastą rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Dla jednych jest to okazja do świętowania, dla innych - kolejna możliwość buntowania się. Ryszard Czarnecki, eurodeputowany partii Prawo i Sprawiedliwość wypowiedział się w kwestii wejścia Polski do Unii Europejskiej.

Polityk podkreśla, że Polska wstąpiła do Unii Europejskiej o pół wieku za późno. Wie jednak, że sytuacja wyglądała tak, ponieważ nasza ojczyzna znajdowała się w strefie wpływów ZSRR.

Żałuję, że wstąpienie do Unii odbyło się na znacznie gorszych warunkach, niż w przypadku krajów, które dołączyły do UE wcześniej. Grecja, Portugalia, czy Hiszpania miały przed wojną porównywalny poziom z Polską. A warunki akcesji były w ich przypadku korzystniejsze. Wiele przez to straciliśmy, choć także podczas samych negocjacji o naszym przystąpieniu do UE można było wywalczyć więcej. Dlaczego rząd SLD-PSL takiego wsparcia nie wynegocjować? Można tu wymienić dużą listę zaniechań.

Czarnecki zaznacza, że teraz powinniśmy myśleć jak wykorzystać przynależność do UE. Musimy brać pod uwagę to, że najbliższa perspektywa będzie ostatnią siedmioletnią perspektywą, w której Polska będzie na plusie. Jeśli chodzi natomiast o przetrwanie Unii, kandydat PiS-u do wyborów parlamentarnych w 2019 roku, mówi jasno:

UE przetrwa, jeśli zechce się reformować. Niepokoi przesuwanie terminów reformy Unii. Najpierw miała być przeprowadzona wiosną 2017 roku. Potem ustalano, że będzie to jesienią 2017 roku. Mamy wiosnę roku 2019 i reformy nie przeprowadzono. Co gorsza, nikt o niej nie mówi…

Na czym miałaby taka reforma polegać? Ryszard Czarnecki wskazuje na dwa wymiary: powrót do systemu głosowania, które powinno być jednomyślne. Drugą sprawą są natomiast wartości.

Fundamentem, które towarzyszyły Wspólnocie były wartości chrześcijańskie, prezentowane przez ojców założycieli, tj. Roberta Schumana, czy Alcide De Gasperi'ego. Byli to chrześcijańsko-demokratyczni politycy, dla których pojęcia tradycyjnej rodziny, ochrony życia były oczywistością. Po latach to się niestety zmieniło.