
"Ludobójstwo nie bierze się znikąd, jest jak budowla. Ma fundamenty, parter, piętra i komin. Naszą rolą jest natomiast, aby otwierać ludziom oczy i nie pozwalać na kończenie tej upiornej budowy." - Słowa Jacka Dehnela wybrzmiały dziś na manifestacji, odbywającej się na Skwerze Wyszyńskiego. Motywem była walka z nienawiścią kościoła katolickiego wobec społeczności LGBT+.
8 października 2019 r. rozpoczęło się w Warszawie 384. Zebranie Plenarne Konferencji Episkopatu Polski. W związku z tym przybyli biskupi podjęli dyskusję na temat: formacji w seminariach, ochrony dzieci i młodzieży, a także świętowania niedzieli. W trakcie obrad przedstawiony zostanie nowy dokument dotyczący zastępu kapłańskiego. Z tej okazji skorzystały też osoby zainteresowane facebookowym wydarzeniem pn. Tęczowa Zaraza i Cywilizacja Śmierci, której nazwa pochodzi od słów jednego z polskich kapłanów Kościoła Katolickiego. Tego dnia, o godzinie 15.00 na Skwerze Wyszyńskiego 6, zebrali się ci, którzy na głos zwracali się do reprezentantów wspomnianej instytucji, apelując do Polek i Polaków o zachowywanie swego człowieczeństwa. Manifestacja stanowiła odpowiedź m.in. na obelgi biskupa Edwarda Frankowskiego oraz arcybiskupa Marka Jędraszewskiego kierowane w stronę społeczeństwa LGBT+, a także na obojętność, którą KK wykazuje w stosunku do wydarzeń na Marszu Równości w Białymstoku (i nie tylko). Odczytany został list Elżbiety Podleśnej, który można zobaczyć w galerii artykułu. Organizatorką protestu była Bożena Przyłuska, kandydatka do Sejmu startująca z listy Lewicy z miejsca 7. Opowiedziała o tym, co dzieje się w tym momencie w Polsce.
Panowie, którzy dzisiaj obradują w Warszawie, na pewno znają słynne badania Stanleya Milgrama, autora książki "Posłuszeństwo wobec autorytetu". Z całą pewnością mają również świadomość konsekwencji kampanii nienawiści, którą prowadzą konsekwentnie od lat pod adresem osób LGBT+, feministek i niewierzących. Dobrze wiedzą, że wydarzenia w Białymstoku, Lublinie, pobicia i samobójstwa niewinnych, zaszczutych ludzi, są bezpośrednim skutkiem ich kłamliwej propagandy. Gdy zadaję sobie pytanie, w co wierzą mężczyźni tworzący instytucję kościoła, przychodzi mi do głowy tylko jedno: wierzą w to, że cel uświęca środki.
Według kandydatki celem biskupów i księży jest wzmocnienie władzy kościoła w Polsce, a środkiem życie i dobro tych, którzy nie mieszczą się "w jedynym słusznym wzorcu". Z tego powodu potrzebne są nie tylko liczne protesty, ale też zmiany prawne. Przyłuska chciałaby się zająć nowelizacją ustawy art. 256 kk. o nawoływaniu do nienawiści. "Diabeł w ornacie nie może pozostawać bezkarny". Jakub Przybysz podawał konkretne przykłady ataków na osoby LGBT+, równocześnie wspominając, że nie zajęto się jeszcze ujawnionymi i udokumentowanymi przypadkami pedofilii. Tymon Radwański zwracał uwagę na to, iż przedstawiciele kościoła w Polsce jasno nie potępili, ani nie odcięli się od potwornych napadów, które wielokrotnie działy się na Paradach Równości czy poza nimi. Traktował również o tym, że sprawy kobiet są wyłącznie sprawami kobiet i nikt nie ma prawa w to ingerować. Wystąpił i Stasiek, mówiący o kulcie religii i prześladowaniu ze względu na orientację seksualną w jego gimnazjum. Przemawiali też: Krzysztof Pieczyński oraz Misza Czerniak - członek Fundacji Tęcza i Wiara, wspierającej wierzące osoby LGBT+. Agata Diduszko-Zyglewska poruszyła kwestię instrukcji prokuratury krajowej do prokuratur, która wymaga, aby każdą sprawę związaną z dostępem do akt kanonicznych, kierować bezpośrednio do prokuratury krajowej. Wszystko można zobaczyć na transmisji kręconej na żywo, która zamieszczona jest m.in. na profilu FB pani Bożeny Przyłuskiej. Jedna z uczestniczek "Tęczowej Zarazy i Cywilizacji Śmierci", Pola Młodzianowska opisała swoje wrażenia:
Wydarzenie miało charakter pokojowy, nawet jeżeli ja tego nie czułam. Słuchając wypowiadanych słów; zarówno opisów zdarzeń z marszy równości, wspomnień Dominika, Kacpra i Milo, czy cytatów wysoko postawionych duchownych, rosła we mnie frustracja. Złość na to, że właśnie przez osoby siedzące bezpiecznie w murach kościoła, moje życie, jako osoba LGBTQ wygląda tak, jak wygląda. Nie udało mi się dotrwać do końca, by móc któremukolwiek z nich spojrzeć prosto w twarz i wykrzyczeć ten strach przed dalszym życiem w kraju sterowanym przez ich Instytucję. Nawet nie potrafię już wierzyć, że cokolwiek by to zmieniło. I właśnie to boli najbardziej...
Agata Rogozińska & Pola Młodzianowska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
https://www.youtube.com/watch?v=rjsiMN7lhuo
No Comments...
Precz z komuną i pokoleniem śmierci