
Wczoraj wieczorem warszawscy strażnicy miejscy zostali wezwani w sprawie mężczyzny uwięzionego na ogródkach działkowych. Gdy dotarli na miejsce rzeczywiście okazało się, że osoba ta nie dałaby rady uwolnić się samodzielnie. Mężczyzna tłumaczył, że na ogródki działkowe udał się aby nazbierać orzechów. Niestety zamiast wejść furtką, wybrał znacznie bardziej wymagającą trasę – przez wysoki na 2 metry płot… Na domiar złego, ogrodzenie to miało ostre wykończenia.
Podczas próby przeskoczenia płotu mężczyzna poślizgnął się i spadł, a jeden z elementów ogrodzenia przebił mu nogę. Rana wyglądała bardzo poważnie, dlatego strażnicy miejscy o pomoc poprosili strażaków i służby medyczne. W trakcie oczekiwania na wsparcie poszkodowany mężczyzna stracił przytomność. Strażnicy miejscy podjęli akcję reanimacyjną i po około minucie mężczyzna odzyskał świadomość. Gdy strażacy dojechali na miejsce okazało się, że do uwolnienia przebitej nogi poszkodowanego potrzebne będzie wycięcie fragmentu ogrodzenia. Gdy się to udało, ratownicy medyczni odwieźli go do szpitala. Będzie to dla niego nauczka do końca życia, aby na posesje wchodzić furtką, a nie przez ogrodzenie.
Fot. Straż miejska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie