Reklama

Tramwaje muszą zwalniać na Marszałkowskiej

17/09/2019 10:54

Tramwajarze wzmacniają torowisko. W związku z tym tramwaje muszą zwalniać na Marszałkowskiej.

Tramwaje muszą zwalniać na odcinku pomiędzy ulicą Złotą a Świętokrzyską. Jak się okazało, jest tak przez problem, który tramwajarze dostrzegli w ubiegły czwartek. Chodzi o to, że podłoże szyn zostało podmyte - informuje TVN Warszawa.- W związku z tym niezbędne jest przeprowadzenie remontu na określonym kawałku trasy. Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich powiadomił o tym, że prace prowadzone są wyłącznie w nocy; podczas standardowej przerwy technologicznej.

Prace tramwajarzy to podbijanie torowiska. Zdejmowane są płyty, znajdujące się między szynami, a także wzmacniane jest podłoże torowiska. Później tramwajarze zakładają płyty z powrotem. Nocna przerwa jest jednak na tyle krótka, że czynności wykonywane są etapami. Taki sposób modernizacji jest uzasadniony dwoma sprawami: po pierwsze tym, że wyłączenie Marszałkowskiej byłoby kłopotem dla wielu podróżnych, którzy codziennie pokonują określoną trasę. Po drugie, torowisko jest także drogą dla karetek, więc musi być ona całkowicie drożna.

Dutkiewicz na łamach portalu TVN Warszawa podkreśla, że ograniczenie prędkości dotyczy wyznaczonych punktów i wcale nie wpływa na rozkład jazdy. Najpierw tramwaje zwalniały do 10 km/h, aktualnie obowiązuje ograniczenie do 30 km/h. Na trakcji jednak nadal wisi tabliczka, wprowadzająca ograniczenie prędkości do 10 km/h (na odcinku od Złotej do Świętokrzyskiej). Pasażerowie często są zdenerwowani, ponieważ obawiają się awarii. Nocne prace mogą potrwać jeszcze parę dni.

Fot. ztm.waw.pl